poniedziałek, 13 maja 2013

BALERINY W NOWYM WCIELENIU!!!

Kochani czasami tak mam,że coś sobie wymyślę i chcę to mieć. I przykro mi bardzo, bo albo nie ma tego czegoś w sklepach albo ceny nie są zdroworozsądkowe. Tak więc czasami uwielbiam zrobić coś z niczego i  przerobić coś starego itd. Mój mąż czasami puka sie w czoło jak widzi co ja wyprawiam i zamierzam zakupić rzecz( wcale nie taka tania) a potem to jeszcze przerabiać, przemalowywać , przyozdabiać itd. Bo ja taka jestem dusza artystyczna i zupełnie niespełniona hahaha. Tym razem było tak , niewiele mając czasu na zakupy  wpadłam do pobliskiej hurtowni z zamiarem zakupienia najtańszych balerin, tylko koniecznie bawełnianych.Butki zostały zakupione za kwotę 62 zł, potem tylko pasmanteria - koraliki i  tasiemki -14 zł, sklep sieciówka -Szachownica i tam zakupiłam wisiorki z sową 2 szt - za 29,90 zł( kurcze dopiero teraz sobie zdałam sprawę,ze wisiorki droższe od butów hahaha) No i do dzieła. W moim odczuciu to wcale nie chodzi o to żeby było najtaniej ( chociaz miło nam kiedy upolujemy cos świetnego, niepowtarzalnego za przysłowiowy  grosz), ale chodzi o niekonwencjonalną zabawę  modą, żeby nam coś sprawiało frajdę,aby na ulicy było więcej kolorowych i nietypowych stylizacji, a tam wogóle żeby było OPTYMISTYCZNIE!!!! Każdy ma jakiegoś bzika a eksperymentowanie z tkaniną to dla mnie super sprawa!!









 

 


 
 

 
 
 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz